Lipa (z cyklu „Nasze drzewa” Edmunda Jankowskiego)

 

Lipa (z cyklu „Nasze drzewa” Edmunda Jankowskiego)

Podanie prastare głosi, że dwaj ludzie, zwiastujący koronę aniołowie czy też apostołowie zastali kołodzieja Piasta pod lipą.

Pod odwiecznemi lipami sprawowali często sądy wyższe różni słowiańscy książęta. W lipowych gajach stały świątynie, poświęcone pogańskim bóstwom Słowian i Litwinów. Praojcowie nasi obuwali nogi w lipowe postoly, co jeszcze i dziś czyni lud na Żmujdzi i Polesiu wołyńskiem.

Pod słynną wreszcie lipą czarnoleską pisał swe rzewne treny „książę naszych poetów”, a olbrzymią lipę przed Hołowińskich domem, nad brzegami Rosi, uwiecznił nieśmiertelny twórca „Pana Tadeusza”.

Obelisk wzniesiony na pniu ściętej lipy Kochanowskiego. Ryc. z  „Tygodnik Ilustrowany” 1868, nr 32 s. 65. (polona.pl)

Były bowiem lipy rozpowszechnione dawniej znacznie więcej, niż dziś. Tworzyły całe, obszerne lasy, czego dowodzą setne nazwy miejscowości: owe Lipniki, Lipiny, Lipowce, Lipna i wiele innych. Z lasów tych pozostały dziś ledwie nieliczne szczątki, a szukać ich trzeba w Krasnostawskiem, Chełmskiem i in. zakątkach ziemi Lubelskiej. Coraz ich tam jednak mniej, bo znikać muszą z żyznej ziemi, na której rosnąć lubią, żeby natomiast rodziła zboże, buraki, bo praktyczne leśnictwo przyznaje im mniejszą wartość, niż wielu drzewom innym, bo ustąpić musiały przed prozą trzeźwego życia, tak, jak ustępuje zwykle boża szata przyrody przed zadymionym i hałaśliwym przemysłem.

Cóż, że lipa jest piękna, gdy nie jest na opal przydatna? Czemże cala jej krasa, gdy daje deski miękkie, zaledwie na niektóre wyroby dobre? Jakaż korzyść z jej długiego życia, gdy nie można z niej wytopić smoły, ani drewna sprzedać na klepki lub belki? A przytem rośnie tak powolnie w młodości, że wiek nasz, pędzący na wieloskrzydłej elektryczności, nie ma czasu czekać, aż z niej duże wyrosną drzewa.

A jednakże, przyznając słuszność racyonalistom, wnosimy za poczciwą lipą gorącą prośbę. Oto. jeżeli jej nie chcecie mieć w lasach, nie skąpcie jej miejsca wszędzie tam, gdzie ona być może, gdzie się wam szczodrze za kącik wywdzięczy swoją pięknością, niezrównaną kształtnością korony, bogatym cieniem liści; gdzie będzie prawdziwą ozdobą i dopełnieniem krajobrazu, a pszczół waszych śpichlerzem. Sadźcie lipy, bo one będą o was przypominały dzieciom i wnukom tak prawie, jak to czyni szanowny, pogięty lat tysiącem dąb.

Dawne pokolenia miały snadź więcej upodobania do przyrody, skoro żywiły tak obfite i liczne lipowe gaje. I pewnie Miast było mniej i mniejszych, a znaczna większość ludności na wsi, na tonie natury, pędziła życie. Zasada: „poznaj, by pokochać” znajdowała i tu zastosowanie. Człowiek przywykał do wszystkich tych drzew, które naokół siebie widział od dziecięcia, wśród których i z któremi wzrastał i żył. A przytem mniej potrzebował roli pod chleb, więc i lasy dzikie, takie, jakie Bóg stworzył, zostawiał w spokoju. Drzewa na opał było aż nadto, a kilka belek i bali, wyciętych na budowle, lasu zniszczyć nie mogło.

Tak było ale to już nie wróci. Nie powraca bowiem nic na świecie w tej samej formie, co istniało, czy w przyrodzie, czy w historyi. Bywają rzeczy i sprawy podobne do dawnych, ale przecież odmienne. Zatem lipowe lasy nie zaludnią ziemi naszych, ale lipy zniknąć z niej nie powinny.

[Buczacz, lipa Sobieskiego 1930 r.] (polona.pl)

Jest to bowiem drzewo pierwszorzędne pod względem budowy i postaci. W ziemiach glinkowatych i próchnicowo-gliniastych zdaje się wnikać pniem rozszerzonym w żyzną a pulchną glebę, jak w rodzime podścielisko.

Pień jej gruby nieraz wyrasta z tej rodzicielki, jak szyja atlety z potężnego kadłuba. Szerokie zgrubienia i fałdy, niby mięśnie, a na nich rysują się siecią powikłanych szczelin jak żyły kory nierówności. Gdy podgrunt jest twardy i nieprzystępny, wtedy korzenie, jakby wielkie, czarne węże, pełzną po powierzchni, zbiegając się u stóp pnia, jak żmije na głowie Gorgony. Na nich to, jakby na wielopalczastej łapie nieznanego, ogromnego zwierza, pień cały zdaje się do góry unosić. Tak właśnie w Piotrawinie nad Wisłą wygląda, na wapiennej opoce wyrosła, owa lipa, którą według podania wetknąć miał tam w ziemię, jako swą laskę, św. Stanisław.

Gdy pień jest pokaleczony lub guzami porosły, gdy koronę uszkodzą wichry lub potrzaskają gromy, od dołu i na zagięciach wychodzi las młodych, czerwonawych gałązek z drobnymi, wesołymi listkami, jak z posłania starych brunatnych mchów młode trawki na wiosnę. Tak bywa często u lip nad brzegami stawów, rzek lub jezior.

Ponad tą nasadą unosi się pień prosty i równy u drzew młodych, porysowany zmarszczkami u starych, rozgałęziony na kilkanaście konarów, rozstawionych pod ostrym kątem, którym przewodzi główna strzała. Od konarów rozbiegają się bardzo liczne, coraz to drobniejsze gałęzie i gałązki, czerwonawo-brunatne, do których są poprzylepiane pączki gładkie lub kosmate. Z nich na wiosnę ukazują się jasno-zielone, w czerwonawej pochewce otulone listki. W lecie liście ciemnieją, i całe drzewo okrywa się szczelnie ich gęstwiną. Każdy listek oddzielny, ukośnie sercowaty, niezbyt jest duży, ale ich takie nieprzeliczone mnóstwo, że drzewo rzuca cień, broniący od najbardziej zenitowych promieni słonecznych. Tak przyodziana, stoi lipa w swoim majestacie, poważna, piękna, czysta i wspaniała, jak niewiasta-matka w sile wieku, gronem dzieci otoczona. Bo jak dziatki, około niej bezustanny gwar czynią pracowite pszczoły, gdy bujną swą koronę przeplecie płowo-żółtymi, licznymi kwiatkami. Skromne one i niepozorne, pożyteczne i wonne, właśnie jak życie i uczynki cnotliwej matki rodu.

Baldaszki tych drobnych kwiateczków, które tak słodką woń w czerwcu i lipcu roznoszą, osadzone są na długiej szypułce, zrosłej tak z blaszkowatym, długim przykwiatkiem, że zdaje się jakoby wychodziły z listka potowy. Po nich, na tem samem osadzone miejscu, pozostaną aż do późnej jesieni kuliste owoce. Nimi to lipa rozsiewa się sama i wschodzi obficie na posianiu z liści w parkach i starych alejach.

lipy

Nałęczów : Aleja Lipowa i fig. Michała Archanioła (polona.pl)

Niechcący wymieniliśmy właśnie dwa główne stanowiska tego drzewa. Obecnie bowiem napotykamy je przede wszystkiem w parkach, oddzielnie lub w skupieniach, i nad drogami. Czy to drzewo oddzielne, t. zw. soliter, czy też jako grupa, z kilku drzew złożona, nasuwa się ono oczom, jako zjawisko potężne a nadzwyczajne, całość odrębną stanowiące. Najładniej jednak wyglądają wielkie szeregi lip starych, czy to gdy podwójną lub poczwórną aleją bramują drogę do widzianego wdali dworu, czy gdy prowadzą pobożnych do malowniczego kościoła wiejskiego, czy nareszcie gdy cichym, zielonym murem odgradzają od życia i świata cmentarz wioskowy. Nawet silny wiatr łamie się tam o ich korony. Nieraz, acz rzadko można napotkać w starszych ogrodach lipowe szpalery, gdyż drzewo to daje się przycinać, a ciągle wypuszcza liczne, drobne gałązki, gęsto liśćmi okryte, więc jest przydatne na zielone ściany. Jako materyał do obsadzania dróg lub jako drzewo oddzielne występuje najczęściej lipa wielkolistna, zwana dawniej niekiedy holenderską (Tilia europaea s. platyphyllos s. grandifolia). Jest to drzewo większe, o dość dużych, a bardzo mało spodem omszonych liściach i gładkich prawie owocach, czem się różni od pospolitej leśnej naszej lipy drobnolistnej (Tilia parvifolia, T. ulmifolia), nie tak wielkiej i zarazem mniej na grunt grymaśnej.

Wogóle jednak, gdzie rosną lipy chętnie i dobrze, tam się należy domyślać ziemi żyznej. Lubią one gliny i margle, udają się w ziemiach próchnicowo-gliniastych i kamienistych. W piaskach lipa rośnie nędznie, chyba że pod nimi, niezbyt głęboko, znajduje się żyzne podłoże, bo wtedy przeszedłszy okres ubóstwa i niedostatku, skoro tylko dosięgnie warstw pożywnych, coraz bujniej się krzewi, coraz bogatszą rozwija koronę.

Od pewnego czasu można też widzieć, w nowych zwłaszcza parkach i plantacyach, jakieś lipy od zwykłych piękniejsze, o bardzo ciemnych, Iśniąco-zielonych liściach, które zrzucają późną dopiero jesienią. Jest to gatunek z Europy południowej, zwany lipą krymską (T. echlora), na klimat naszego kraju wytrzymały. Tu i owdzie, to w parku samotnie na trawniku, to gdzieś nad starannie utrzymanym grobem, zwiesza nieco swe dość grube gałęzie lipa srebrnolistna (T. argentea), odmiana raczej, nie gatunek, o liściach spodem srebrzystobiałych. Otrzymuje się ją przez szczepienie na zwykłej lipie.

Dzikie nasze gatunki rozmnażamy z siewu nasion, które wschodzą łatwo, ale siewki rosną leniwo. Zrazu są to przy ziemi siedzące, rozgałęzione krzaczki. Dopiero po kilku latach, gdy je troskliwy ogrodnik podkrzesze, pozostawiając jeden tylko na przewodnik, i do palika go przywiąże, wątłe drzewko nabiera śmiałości i główkę do słońca podnosi. Po latach 8-10 wyrasta ono już tak duże, iż może być posadzone na swoje nowe miejsce i tam będzie się rozwijało coraz piękniej, aż wyrośnie na pociechę oczom, na ozdobę kraju. Tak potrwa lat setki.

Pod tym względem nie stanowi lipa wyjątku od ogólnej zasady: co się tworzy wolno trwa długo. Obdarzona też jest taką żywotnością, że nieraz zdarza się widzieć stare drzewa, zupełnie wypróchniałe, a jednak jeszcze zupełnie świeża i bujną czupryną zieleni pokryte. Gdy taką star.; już napół obumarłą lipę ściąć w pewnej wysokości, lub konary jej poskracać, wypuści z gałęzi i pnia nowe pędy i odmłodzi się. Tak uczyniono z lipami w alei Ujazdowskiej w Warszawie; szkoda, że nieco za późno.

O użytkach z lip wspominaliśmy. Ksiądz Kluk powiada, że z kwiatów lipy „pszczoły przedni miód niosą”. To prawda, nawet od nich, jak i miesiąc, zwie się ten miód lipcem, co zarazem dowodzi znaczenia i rozpowszechnienia lipy w naszych przedhistorycznych czasach.

Z łyka wyplatają tu i owdzie bądź to obuwie, bądź kobiałki, bądź wreszcie robią rogóżki. Używają go też do wiązania. Białe, miękkie drzewo ma zastosowanie na domowe sprzęty, z niego też są wyrabiane większe przedmioty rzeźbione, jak ołtarze, kolumny, nieraz ławy i stoły.

Ale najmilszy użytek to te niezapomniane nigdy opowiadania i rozmowy, które prowadziliśmy pod wielką lipą z rodziną lub przyjaciółmi. A ileż to stare lipy słyszały zwierzeń miłosnych! ilu dumań były niememi świadkami! Z pod ich cienistych konarów wyrywała się młodzieńcza fantazya w dalekie, nieznane światy, i pod niemi wiek dojrzały snuł plany działania; pod niemi starzec rozważał przebyte losy i znikome ubiegłych czasów koleje. Bo pod niemi osiadło bóstwo dumania, bez którego udziału niemasz skupienia się w sobie, a więc niemasz żywotnej, płodzącej czyny, myśli ludzkiej.

Edmund Jankowski

przedruk z Tygodnika Illustrowanego

Komentarze do artykułu zostały wyłączne. Zapraszam do komentowania na facebooku.

Lipa (z cyklu „Nasze drzewa” Edmunda Jankowskiego)

Wpływ pola elektrycznego i magnetycznego na człowieka

Wpływ pola elektrycznego i magnetycznego na człowieka

Wstęp
Pole elektryczne i magnetyczne towarzyszyły człowiekowi od zawsze. Wyładowania atmosferyczne, czy Ziemia, którą można porównać do ujemnie naładowanej kuli, będącej jednocześnie wielkim magnesem z biegunami nie pokrywającymi się z biegunami geograficznymi są naturalnymi źródłami tych pól. Możemy wywnioskować, że pole pochodzące od źródła naturalnego nie ma znacznego wpływu na funkcjonowanie naszego organizmu.

Jednak wraz z postępem cywilizacji, a co za tym idzie postępem techniki powstały nowe – sztuczne źródła pola magnetycznego i elektrycznego. Są to przede wszystkim urządzenia RTV. Oddziaływanie tych pól jest trudne do ustalenia gdyż nie posiadamy odpowiednich do tego receptorów. Wyjątkiem jest promieniowanie elektromagnetyczne o długości fali 0,4 – 0,75 µm, które odpowiada promieniowaniu widzialnemu, oraz promieniowanie cieplne.

Na podstawie obserwacji, badań, czy związków przyczynowo – skutkowych możemy stwierdzić, że istnieje wpływ sztucznych pól na nasz organizm. W dalszej części przedstawię charakterystykę oraz skutki działania pola elektrycznego i magnetycznego na człowieka.

Pole elektryczne
Pole elektryczne jest to pole wywołane przez ładunki elektryczne i charakteryzuje się tym, że na nieruchome ciała naładowane lub cząstki elementarne umieszczone w nim działa siła. N Naturalne pole elektryczne występuje, w warunkach dobrej pogody, pomiędzy jonosferą (warstwą atmosfery na wysokości 60 do 80 km zawierającą zjonizowane powietrze), a ziemią i ma natężenie od 100 do 500 V/m (woltów na metr). Jest to również pole o wartości jednobiegunowej (o częstotliwości zero) z nieregularnymi drganiami wokół wartości średniej. Pole to nie wnika do ciała człowieka, natomiast człowiek swym ciałem zakłóca je, powodując, że np. na czubku głowy natężenie tego pola może być znacznie wyższe. W Wśród sztucznych źródeł pola elektrycznego są m.in. radio, telefon, komputer, telewizor itp. Także my sami wytwarzamy pole elektryczne. Na przykładzie błon komórkowych przedstawię zjawiska elektryczne związane z wytwarzaniem pola elektrycznego w naszych organizmach.
W warunkach spoczynku żywa komórka jest elektrycznie nieczynna. Stan ten związany jest z równowagą ładunków elektrycznych tworzących dipole. Ujemny ładunek wnętrza komórki zrównoważony jest w tym stanie ładunkiem dodatnim znajdującym się po zewnętrznej stronie błony komórkowej. Jest to stan polaryzacji komórki.

Między ujemnym wnętrzem komórki, a dodatnią zewnętrzna powierzchnią komórki różnica potencjałów wynosi ok. – 90 mV (-0,09 wolta). Wynika ona z różnicy stężeń jonów (głownie potasu, sodu, chloru) po obu stronach błony komórkowej i utrzymuje się do chwili pobudzenia lub uszkodzenia komórki. W chwili dojścia do komórki impulsu błona traci właściwości izolacyjne i staje się przepuszczalna. Dochodzi do wymiany jonów, czyli powstania prądów jonowych (szybki dokomórkowy prąd sodowy i wolny dośrodkowy prąd wapniowy). Następuje odwrócenie stanu polaryzacji – depolaryzacja. Depolaryzację komórki mogą zapoczątkować dwa procesy – pobudzenie prądem elektrycznym, albo fala pobudzeniowa płynąca z sąsiednich komórek. W wyniku repolaryzacji zostaje przywrócone początkowe rozmieszczenie ładunków

Wnioski
 Komórka tylko w fazie depolaryzacji lub repolaryzacji generuje mierzalny potencjał. Komórka spolaryzowana (stan spoczynku) lub zdepolaryzowana nie wytwarza pola elektrycznego w swoim otoczeniu.
 To, co jesteśmy w stanie mierzyć na zewnątrz komórki związane jest z fazą jej depolaryzacji i repolaryzacji
 Komórka generuje potencjały w swoim otoczeniu tylko w fazie depolaryzacji lub repolaryzacji . Komórka spolaryzowana (stan spoczynku) lub zdepolaryzowana nie wytwarza pola w swoim otoczeniu.
 Pole generowane przez komórkę ma charakter pola dipola

W jaki sposób intensywne pole elektryczne działa na człowieka?
Charles Graham, który przeszedł test wrażliwości na pole elektryczne w Midwest Research Institute w Kansas City, Missouri powiedział, że: „Przebywanie w zasięgu intensywnego pola elektrycznego jest fantastycznym doświadczeniem. Nic nie widzisz ani nie słyszysz, ale nagle włosy na twoim karku stają dęba. Gdy pole wzrasta, to odczucie rozprzestrzenia się po całym ciele. Odczuwasz pulsowanie – to jest odczucie mrowienia, pełzania, jakby pluskwy łaziły po skórze”
Stałe pole elektryczne może oddziaływać na człowieka poprzez wstrząsy elektryczne o różnej sile wynikłe z rozładowania nagromadzonego ładunku lub przez wyładowania zapłonowe w obecności substancji łatwopalnych oraz wywierać działania ogólnoustrojowe tzn. zaburzenia rytmów biologicznych, zakłócenia czynności bioelektrycznej mózgu i serca, odczuwanie “mrowienia” w różnych okolicach skóry, bóle głowy, drażliwość oraz zwiększona zachorowalność na choroby układu nerwowego.
Z przeprowadzonych badań wynika, że ważną własnością oddziaływania pola elektrycznego na ciała materialne jest zasada, że skutek działania tego pola jest niwelowany przez nowe ułożenia ładunków i dipoli wewnątrz ciała. A więc, jeśli pole zewnętrznych ładunków oddziałuje na przewodnik, to wywołany przez nie ruch ładunków wewnętrznych będzie trwał dopóty, dopóki wypadkowe pole wewnątrz przewodnika nie osiągnie wartości równej zeru. Tę własność przewodników nazywa się ekranowaniem pola elektrycznego.

Pole magnetyczne
Pole magnetyczne jest to pole wywołane przez poruszające się ładunki elektryczne i charakteryzuje się tym, że na poruszające się w nim naładowane ciała lub cząstki elementarne działa siła. Z Z polem tym, podobnie jak z polem elektrycznym mamy praktycznie cały czas do czynienia. Jednym z podstawowych źródeł pola magnetycznego jest Ziemia, która wytwarza pole o natężeniu od 0,1 mT do 1 mT. Człowiek jest do niego przystosowany. Istniej nawet hipoteza, że pozbawienie organizmu obecności tego pola może być przyczyną zachorowań., Takie warunki mogą wystąpić we wnętrzu metalowego kadłuba statku, jeśli marynarz przebywa w nim wiele miesięcy. Także w ubraniach i skafandrach astronautów amerykańskich zaszywa się magnesy w celu zapewnienia stymulacji polem magnetycznym. Należy zaznaczyć, że pole magnetyczne przenika przez ciało człowieka i aby chronić się przed nim należałoby budować skomplikowane i drogie ekrany z materiałów ferromagnetycznych (np. żelazo). Jest to praktycznie niewykonalne. Pole magnetyczne pochodzi od wielu urządzeń domowych, takich jak pralka, lodówka, komputer, elektryczny pociąg, linie wysokiego napięcia, kable. Dlatego nie jesteśmy w stanie się od niego uchronić.

W jaki sposób pole magnetyczne działa na organizm?
 Stałe pole magnetyczne – słabe pola o indukcji rzędu 0,5 mT stwarzają niebezpieczeństwo generacji w implantach znacznych sił translacyjnych i skręcających. Pola silniejsze mogą zaburzać pracę rozruszników serca.
 Pulsujące pole magnetyczne pobudza ruchy ładunków elektrycznych, a więc także jonów w organizmie. Efekty działania pulsującego pola magnetycznego to, zatem aktywizacja procesów biochemicznych, a więc lepszy metabolizm na poziomie komórek, tkanek i narządów. Ponieważ działanie pola zaczyna się na poziomie molekularnym dotyka pierwotnych przyczyn wszelkich niesprawności i chorób.
 Wielka zaleta pola magnetycznego to jego przenikalność – przechodzi przez cały organizm wpływając na wszystkie rodzaje tkanek
 Powoduje wzbudzanie atomów i cząsteczek, a także duże zmiany na poziomie atomowym. Zwiększa aktywność cząsteczek i przyspiesza metabolizm komórek. Poza tym rozszerza naczynia krwionośne, zmniejsza krzepliwość krwi oraz zdolność płytek krwi do zlepiania się i zwiększa wychwytywanie tlenu.
 Zmienne pole magnetyczne przyspiesza gojenie się tkanki kostnej i jest szczególnie przydatne w tzw. złamaniach rzekomych, a także wtedy, gdy kość nie zrasta się w normalnym terminie.
 Stałe pole magnetyczne wpływa bardzo korzystnie na gojenie się ran

Czy pole magnetyczne szkodzi?

W zależności od rodzaju pole magnetyczne może działać korzystnie – jest to pole o biegunie północnym – ujemne zwiększa dopływ tlenu, zasadowość tkanek, przyspiesza metabolizm oraz umożliwia relaksację. Przeciwne działanie wykazuje pole o biegunie południowym – dodatnie, czyli powoduje zakwaszanie komórek oraz zmniejsza wychwytanie tlenu, a także powoduje stres.

Według badań przeprowadzonych w Polsce i Stanach Zjednoczonych pole magnetyczne 50 Hz może wpływać na występowanie pewnych chorób, także nowotworów. Badania wykazały również, że ryzyko wystąpienia nowotworów krwi u dzieci mieszkających w sąsiedztwie linii wysokiego napięcia oraz transformatorów jest dwa razy większe niż u dzieci mieszkających z dala od tego typu urządzeń. Naukowcy zauważyli, że choroba ta może się ujawniać w dalszych pokoleniach.

Z kolei u dzieci, których ojcowie mieli zawody związane z elektryczności oraz jednocześnie pracowali z rozpuszczalnikami wykryto wzrost zachorowań na nowotwory mózgu. Również dzieci, których matki podczas ciąży używały poduszek elektrycznych 2,5 razy częściej zapadają na te nowotwory.

Badania wykazały również częstsze zapadanie na raka mózgu i piersi u osób, które pracują przy polu 50 Hz. Naukowcy zauważyli, że osoby które mieszkają w pobliżu lini wysokiego napięci są bardziej podatni na depresje oraz częściej popełniają samobójstwa.

Z drugiej jednak strony znajdujemy leczniczy wpływ pola magnetycznego na organizm. Obecnie pole to znalazło szerokie zastosowanie w medycynie konwencjonalnej jak i niekonwencjonalnej. Już od czasów antycznych uważano, że pola magnetyczne mają działanie lecznicze. Początki magnetoterapii sięgają czasów egipskich (wcześniej niż akupunktura). Kleopatra używała magnesów, aby przedłużyć swoją młodość. W Chinach ze skał wydobywano substancję magnetyczną zwaną kamieniem zdrowotnym. W Grecji wyrabiano z rudy magnesy, które określano kamieniem życia. Następne wzmianki na ten temat pojawiły się w czasach średniowiecza i odrodzenia. Paracelsus bardzo często używał magnesów do leczenia niektórych schorzeń. Przypisywał tym magnesom dobroczynny wpływ na psychikę i twierdził, że łagodzą trudności z zasypianiem. Mesmer wykorzystywał pole magnetyczne do różnych terapii. Przedstawię teraz kilka przykładów pozytywnego wykorzystania pola magnetycznego.

Zmienne pola magnetyczne znalazły zastosowanie w terapii, w specjalizacji medycyny fizykalnej. Istnieją dwa działy medyczne wykorzystujące to pole: magnetoterapia oraz magnetostymulacja rozróżniamy je na podstawie parametrów fizycznych wykorzystywanych pól.
 Magnetoterapia wykorzystuje pole magnetyczne o częstotliwości mniejszej od 100 Hz i indukcję magnetyczną rzędu 0,1 mT, do 20 mT, indukcje te są o 2-3 rzędy większe od indukcji magnetycznej pola ziemskiego, która wynosi 30 do 70mT. Kształty pól stosowanych w magnetoterapii są sinusoidalne, trójkątne oraz prostokątne
 Magnetostymulacja wykorzystuje pole magnetyczne o częstotliwości od 2000 do 3000 Hz. Wartości indukcji magnetycznej wynoszą od 1 pT do 100 mT
Magnetoterapia jak i magnetostymulacja ma działanie:
▪ Przyspiesza proces utylizacji tlenu, a
▪ Powoduje wzrost procesów oddychania tkankowego.
▪ Naczyniorozszerzające i naczyniotwórcze
▪ Nasila proces regeneracji tkanek miękkich
▪ Przyspieszenie procesu tworzenia zrostu kostnego w stawach rzekomych.
▪ Przeciwzapalne
▪ Przeciwobrzękowe
▪ Przeciwbólowe
Stosowanie zmiennych pól magnetycznych może posłużyć do zmiany używania dotychczasowych środków przeciwbólowych takich jak paracetamol, ibuprofen, czy aspiryna, których używają osoby przewlekle chore. Zastosowanie pól magnetycznych spowoduje oczyszczenie organizmu z toksyn jak i pewną regenerację tkanek zniszczonych ciągłym stosowaniem medykamentów. Również stosuje się te pola do regeneracji tkanek uszkodzonych wskutek urazów mechanicznych, termicznych itp. Spowodowało to wykorzystanie działania tych pól w ortopedii, medycynie sportowej. Lp Dzięki rozwojowi technologii obecnie pola te można stosować niemalże punktowo, a nie jak kiedyś ciało pacjenta podlegało całkowitemu działaniu. Zastosowanie:
 stany pourazowe – złamania, zwichnięcia stawów, naderwania ścięgien, więzadeł, torebki stawowej, krwiaki
 stawy rzekome, zwłaszcza kości piszczelowej, choroba zwyrodnieniowa stawów, osteoporoza
 Schorzenia skóry: oparzenia, owrzodzenia podudzi, odleżyny, zmiany troficzne, zwłaszcza podudzi
 Schorzenia neurologiczne: migrena, stany po udarach mózgowych, naczynioruchowe bóle głowy
Efekty uboczne występujące podczas stosowanie zmiennych pól magnetycznych
• uczucie ciepła,
• możliwość wystąpienia zaburzeń snu, zwłaszcza u osób starszych,
• możliwość wystąpienia rozdrażnienia,
• możliwość wystąpienia zaburzeń koncentracji.
.

Pole magnetyczne znalazło również zastosowanie w akupunkturze. Jest to stałe pole, w postaci magnesów, które przykleja się na punkty akupunkturowe. Oprócz pola magnetycznego pobudzamy punkt akupunkturowy. W efekcie, czego możemy zmniejszyć ból u osób, które nie przywykły do nakłuwania igłami oraz zmniejszyć ilość zabiegów. W akupunkturze stosuje się dwa rodzaje magnesów punktowe i powierzchniowe. Magnesy punktowe mają zazwyczaj okrągły kształt, a pole magnetyczne oddziałuje tylko na punkt akupunkturowy. Natomiast magnes powierzchniowy obejmuje o wiele większą powierzchnię i stymuluje nie tylko ten punkt, ale także i inne obszary.

Jak widać z powyższych informacji pole magnetyczne ma różnoraki wpływ na nasze zdrowie. Dlatego powinniśmy zachowywać ostrożność, gdy chcemy z nich skorzystać. Jednocześnie powinniśmy uważać, aby nie narażać innych osób na niebezpieczeństwo wynikające z emitowania przez różne urządzenia tego pola. Poniżej znajduje się wykaz nowoczesnych metod wykorzystujących pole magnetyczne i elektryczne w leczeni chorób.

Czy rozmawiając przez telefon coś nam grozi?
W czasie, gdy codziennie przybywa milion nowych osób korzystających z telefonu komórkowego pytanie to nie wydaje się bezpodstawne. Już w latach 80-tych, gdy telefony zaczęły się rozprzestrzeniać zaczęto badania. Dowiedzo, że istnieje zły wpływ na osobę korzystającą z telefonu, ale tylko podczas rozmowy. Gdy rozmówca odkłada telefon wszystko wraca do normy. Kolejne badania w latach 90-tych, a był to pięcioletni program prowadzony przez WHO zaprzeczyły poprzednim wynikom. Jednak nie poprzestano na nich. Wciąż trwają spory, co do wpływu telefonii komórkowej na nasze zdrowie, i jak dotąd nie powiedziano ostatniego słowa.

Telefon komórkowy jest źródłem silnego pola elektromagnetycznego, pracują na częstotliwościach od 900Mhz do nawet 1800MHz. Podczas rozmowy fale elektromagnetyczne podobne do promieniowanie mikrofalowego powodują nagrzanie naszej głowy. Jednocześnie w mózgu zmienia się zawartość melatoniny – hormonu wydzielanego przez szyszynkę, odpowiedzialnego m.in. za sen i czuwanie, a także wzrasta przepuszczalność błon komórek nerwowych dla jonów wapnia. Po zakończeniu rozmowy efekty te ustępują. W wyniku badań przeprowadzonych w Wielkiej Brytanii udowodniono, że nadmierne przegrzanie tkanek powoduje wzrost wydzielania substancji rakotwórczych, które w normalnych warunkach wydzielają się znacznie wolniej. Również badania te wykazały, że przerzuty nowotworowe mają tendencję do nasilania się pod wpływem promieniowania elektromagnetycznego emitowanego przez telefony komórkowe.

Osoby posiadające rozrusznik serca powinny unikać przebywania w silnych polach elektromagnetycznych. Szczególnie niebezpieczne mogą się okazać telefony komórkowe, których sygnały mają składowe częstotliwościowe mogące stymulować wadliwą pracę serca. Rozrusznik wytrzymuje, co prawda duże natężenia (rzędu 200 V/m), lecz przewód łączący go z sercem ma kilkadziesiąt cm i działa jak antena odbiorcza, w której mogą indukować się przebiegi zakłócające pracę serca. Silne pole magnetyczne może doprowadzić do zmiany programu pracy rozrusznika. Telefony komórkowe mogą zakłócać pracę rozruszników, jeśli znajdują się w odległości mniejszej niż 20 cm. Komórek nie powinno się nosić na wysokości serca, a w czasie rozmowy przykładać je do ucha po przeciwnej stronie wszczepionego stymulatora. Silnych pól elektromagnetycznych powinny też unikać osoby z wszczepionymi metalowymi protezami np. kości, gdyż powstałe w metalu prądy wirowe mogą doprowadzić do lokalnego wzrostu temperatury tkanek i poparzeń.

Aby racjonalnie korzystać z telefon komórkowego należ pamiętać o kilku sprawach:
▪ Należy unikać prowadzenia rozmów przez telefon wewnątrz pomieszczeń lub w (rozmowa kierowcy przez telefon komórkowy w jadącym samochodzie może być przyczyną wypadku i jest zabroniona w niektórych krajach, w tym również w Polsce);
▪ Wnętrze samochodu zachowuje się jak wnęka rezonansowa i może powodować wzrost natężenia pola,
▪ Znane są przypadki odpalenia poduszki powietrznej, wadliwego działania systemu ABS na skutek pracy telefonu komórkowego czy ustania pracy układu zapłonowego w polu pochodzącym z pobliskiego nadajnika radiofonicznego
▪ Antena telefonu komórkowego powinna być maksymalnie wysunięta, gdyż ogranicza to pochłanianie energii przez głowę i zwiększa skuteczność promieniowania.
▪ Telefon należy przekładać, co pewien czas z jednej strony głowy na drugą.
▪ Nadajnik telefonu komórkowego emituje większą moc podczas mówienia niż podczas słuchania.
▪ Nie zaleca się noszenia telefonów na pasku przy ciele, gdyż może to spowodować po dłuższym czasie kłopoty z pracą organów wewnętrznych.
▪ Niektórzy zalecają, aby dzieci nie używały w ogóle telefonów komórkowych.
▪ Również należy pamiętać, że telefon może powodować zakłócenia w działaniu innych urządzeń, dlatego przebywając w szpitalu należy go wyłączać

Co to jest smog elektromagnetyczny?
Jest to mieszanina pól elektromagnetycznych, inaczej mówiąc jest to nakładanie się na siebie tych pól) o różnych częstotliwościach i mocach.
Środowisko, w którym żyjemy w ciągu ostatnich dziesięcioleci uległo szerokim zmianom. W związku, z czym wciąż wzrasta liczba generatorów smogu elektromagnetycznego. Każde pracujące urządzenie wytwarza elektryczne wytwarza pole, nawet, gdy się je wyłączy. Według naukowców szkodliwość smogu elektromagnetycznego dorównuje sumie wszystkich pozostałych czynników powodujących degradację środowiska i nas samych, a zatem toksyn, chemizacji naszego życia, hałasu i stresu. Twierdzą też oni, iż w ostatnim półwieczu to właśnie smog elektromagnetyczny odpowiada za większość tzw. chorób cywilizacyjnych, za wzrost liczby chorób nowotworowych czy też spadek wydolności immunologicznej. Jest to tym większe zagrożenie, że nie czujemy przenikających nas ciągle fal elektromagnetycznych, widzimy tylko ich późne efekty.
Komórki Centralnego Układu Nerwowego są bardzo wrażliwe na fale elektromagnetyczne, które np.: u dzieci mogą powodować wzrost agresywności oraz kłopoty z zapamiętywaniem.
Pole elektromagnetyczne może wywoływać:
• zaburzenia snu,
• bóle głowy,
• brak możliwości skupienia,
• pogorszenie wzroku,
• zmiana ciśnienia krwi,
• zmęczenie nieadekwatne do wysiłku (objaw często występujący u dzieci i młodzieży),
• zmiany obrazu krwi (zachwianie stosunku białych i czerwonych ciałek krwi),
• zmiany poziomu hormonów,
• rozregulowanie cyklu menstruacyjnego,
• możliwość częstszych poronień.
Podsumowanie

W związku z tym, iż nie jesteśmy w stanie ograniczyć działania na nasz organizm pola elektrycznego, magnetycznego, elektromagnetycznego powinniśmy w jakiś sposób starać się go unikać , jeśli natężenie jest zbyt wysokie. Dlatego ważne jest przestrzeganie kilku zasad:
 ograniczenie oglądanie telewizji, pracy przy komputerze, w odległości równej ośmiokrotnej przekątnej ekranu
 Monitory komputerowe i odbiorniki TV należy ustawiać w taki sposób, aby z tyłu obudowy nie znajdowali się ludzie (fotele, łóżka za ścianą z telewizorem, stanowiska pracy).
 Należy ograniczyć rozmowy z radiotelefonów i łączność służbową przez telefony komórkowe i radiotelefony należy ograniczyć do niezbędnego minimum, a jeżeli istnieje możliwość skorzystania z telefonu stacjonarnego
 Należy częściej korzystać z zestawu głośnomówiącgo w samochodzie
 Unikać przebywania w miejscu pracy urządzenia np. wychodzić, gdy jest włączona mikrofalówka
 Starać się nie korzystać z kilku urządzeń jednocześnie

Zawsze musimy pamiętać, że zdrowie mamy tylko jedno i to od nas zależy jak o nie będziemy dbać, bo nikt inny za nas tego nie zrobi.

Źródła:

Władysław Traczyk ,Fizjologia człowieka w zarysie, PZWL
Maria Bryszewska, Biofizyka dla biologów, PWN
Świat Nauki, październik 2003
Wykłady : Aleksander Sieroń, Grzegorz Cieślar
Działanie przeciwbólowe pól magnetycznych dr med. Marta Woldańska-Okońska
http://www.pzg.org.pl/pdf/komorka.pdf
Nasza ziemia Nr 13, Marzec 2003
http://www.biofiz.am.wroc.pl
http://www.ciop.pl
Jerzy Wtorek Katedra Elektroniki Medycznej i Ekologicznej, Politechnika Gdańska
http://kbn.icm.edu.pl
http://www.resmedica.pl/
http://hdariusz.webpark.pl/
http://www.sggw.waw.pl
http://www.wshp.sandomierz.pl/
http://www.staff.amu.edu.pl
http://www.zs-mar.neska.pl

Czy istnieje kod biologiczny ?

Czy istnieje kod biologiczny ?

na pohybel
Tytułowe zdjęcie przedstawia dwa dorodne pęki pszenicy wyrosłe tylko z DWÓCH ZIAREN. Każdy z nich liczy ponad 20 kłosów, zawierających po 20-30 ziaren! – To przykład reaktywacji prastarego kodu biologicznego .
Jak wiadomo, światowy rynek nasion siewnych, nawozów i środków ochrony roślin jest zmonopolizowany przez kilku gigantów, takich jak Bayer, Cargill, Sygenta, Monsanto, Du Pont. Korporacje te forsują bioinżynierię i technologię genetycznych modyfikacji, wypierając z rynku sprawdzone od setek lat naturalne odmiany zbóż i roślin uprawnych, z których wiele jest już na wyginięciu. Kiedyś ta pułapka się zatrzaśnie i będziemy skazani na materiał siewny i agrochemikalia wyłącznie od cynicznych i bezwzględnych monopolistów.

Czy tak musi być? Czy jest jakieś inne wyjście z tej beznadziejnej sytuacji dla rolników i rolnictwa? Tak, gdyż natura odkryła przed nami jedną ze swych wielkich tajemnic!

http://www.urzeitcode.com/english/

SENSACYJNE ODKRYCIE 
Pod koniec lat 80-tych XX wieku dwóch szwajcarskich naukowców Guido Ebner i Heinz Schürch, zatrudnionych w koncernie Ciba Geigy, dokonało sensacyjnego odkrycia.
W trakcie przeprowadzonych eksperymentów badawczych okazało się, że na przykład nasiona zbóż i ikra rybia poddane działaniu odpowiednio skonfigurowanego pola elektrostatycznego (wysokie napięcie, bez przepływu prądu), wbrew wszelkim teoriom i „zdrowemu rozsądkowi” nabywają nagle niesamowitych własności. Budzi się w nich pamięć (molekularna, genetyczna?) i zostaje reaktywowany tajemniczy zegar biologiczny.
REAKTYWOWANY ZEGAR BIOLOGICZNY
Elektrostatycznie przygotowane nasiona pszenicy i kukurydzy dają o kilkadziesiąt procent większy plon niż tradycyjne uprawy, a ich wegetacja następuje tak szybko, iż szkodniki nie nadążają za ich rozwojem. Ponadto ich morfologia/wygląd nierzadko przypomina pradawne formy roślin, które dawno temu bezpowrotnie wyginęły i które dziś można już tylko zobaczyć w skamienielinach pochodzących sprzed kilkuset lat lub sprzed wielu milionów lat!
W wyniku prób z elektrostatyką wyhodowano na przykład dziką, odporną na warunki środowiskowe i naturalne szkodniki odmianę paproci leśnej, która swym wyglądem do złudzenia przypomina prastare paprocie rosnące na Ziemi wiele milionów lat temu!
PSTRĄGI
Najpierw w laboratorium pobrano samicom jajeczka. W zbiorniku wodnym zmieszano jajeczka z nasieniem samców i natychmiast przeniesiono je do specjalnych komór-wylęgarni, których dna i pokrywy były wyposażone w hermetycznie zamontowane elektrody. W komorach z podłączonym napięciem elektrostatycznym inkubacja zapłodnionej ikry trwała cztery tygodnie aż do stadium wysadzenia gałek ocznych ryb. Wtedy odłączono pole elektrostatyczne i przeniesiono cały wylęg do stawów hodowlanych, gdzie w warunkach rygorystycznej kontroli prowadzono odchów narybka w identyczny sposób jak w grupie kontrolnej normalnych pstrągów hodowlanych. I cóż się okazało?
Z wielkim zdziwieniem stwierdzono, że pstrągi wyhodowane z udziałem elektrostatyki mają niewiele wspólnego z normalnymi pstrągami! To dzika odmiana, która przynajmniej w Europie jest traktowana za wymarłą od 150 lat! Pstrągi są o 1/3 większe, cięższe i silniejsze od swych obecnych pobratymców, a ponadto lepiej od nich ubarwione i bardziej płochliwe. Dorosłe samce mają bardzo mocne zęby, a ich dolna szczęka jest zakończona osobliwym haczykiem – jak u dziko żyjących łososi!
Metodę wychowu pstrągów zgłoszono do patentu europejskiego.
Kolorowe zdjęcia pstrągów są zamieszczone np. na str. 175-176 książki Luca Bürgina pt.„Urzeit-Code”
KUKURYDZA
Eksperymenty z kukurydzą polegały na poddaniu działaniu pola elektrostatycznego kiełkujących ziaren przez okres 8 dni. Następnie przesadzano je do doniczek ze sterylną ziemią w szklarni. Tak wyhodowana kukurydza – w porównaniu z niepoddaną “obróbce elektrostatycznej” grupą kontrolną – odznaczała się bardzo szybką wegetacją i istotnymi różnicami w morfologii, tj. między innymi:
– większą liczbą kolb przypadających na pojedynczą roślinę (trzy do sześciu, zamiast zwyczajowo jednej do dwóch),
– szerokimi liśćmi i grubą łodygą,
– odmiennym położeniem kolb (w górnej części łodygi zamiast w osi liścia),
– wytworzeniem większej ilości łodyg.
W maksymalnym przypadku kukurydza generowała aż DWANAŚCIE kolb.
Podobne dzikie odmiany kukurydzy można spotkać dzisiaj jeszcze tylko na terenie Peru.
Zdjęcia kukurydzy są zamieszczone na str. 48-49 i 63-64 książki jw.
GENIALNE ODKRYCIE SCHOWANO DO SZUFLADY
Koncern Ciba Geigy (potem Novartis) opatentował te rewolucyjne, a zarazem genialne proste i tanie metody, dzięki którym można aktywować to, co utracono wskutek nieprawidłowej hodowli lub degeneracji, po czym w 1990 roku całkowicie wstrzymał cały program badawczy. Uzasadnienie brzmiało: badania nie są zgodne z profilem działalności koncernu. Było to chyba logiczne i racjonalne działanie z jego strony, gdyż promowanie upraw całkowicie niewymagających stosowania technik genetycznych, pestycydów, herbicydów i agrochemii oznaczałoby dla Ciba Geigy podcinanie gałęzi, na której siedzi.
CO DALEJ?
Daniel, syn nieżyjącego już Guido Ebnera kontynuuje dziedzictwo swego ojca i prowadzi uprawy zbóż na kilkuhektarowych poletkach doświadczalnych we Francji i Szwajcarii, przy współpracy  osób prywatnych i regionalnych zrzeszeń rolniczych.
Patenty sprzed kilkudziesięciu lat wreszcie przestały obowiązywać, więc teoretycznie każdy zainteresowany mógłby mieć dostęp do tej cennej wiedzy. Szwajcaria nie jest położona zbyt daleko od Polski, by nie można było tam pojechać, porozmawiać z właściwymi osobami, a potem próbować wdrożyć te rewolucyjne metody na własną rękę, we własnym rolnictwie. To praktycznie nic nie kosztuje, choć wymaga spełnienia przynajmniej dwóch, chyba bardzo trudnych do spełnienia warunków: posiadania wolnego umysłu i odwagi cywilnej.
Ziemskie promieniowanie elektromagnetyczne jest naturalnym tłem warunkującym życie. Stanowi więc jednocześnie układ odniesienia dla sztucznych źródeł promieniowania elektromagnetycznego.   
Od 2000 lat ziemskie pole  magnetyczne  systematycznie  słabnie. W ciągu ostatnich 500 lat Ziemia straciła 50% swego naturalnego potencjału magnetycznego –  z tego w okresie ostatnich 150 lat ok. 8÷10%.
To nas naraża  na m.in. zwiększone dawki promieniowania kosmicznego ale również  zmienia warunki do rozwoju organizmów żywych ( oddziaływanie  PEM )
Z tych danych można wnosić iż w przeszłości  warunki życia na naszej planecie mogły wyglądać zupełnie inaczej.
magnetosferą
Musimy wziąć pod uwagę iż wszystkie organizmy żywe, które żyły, żyją i będą żyły na Ziemi zostały zaprojektowane tak aby wzrastać  w naturalnym polu elektromagnetycznym (PEM) planety .
Naturalne pole elektromagnetyczne Ziemi to głównie pole stałe. Pole elektryczne Ziemi wynika z różnicy potencjałów między powierzchnią planety a jonosferą i ma wartość 100–150 V/m podczas pięknej pogody. Pod  chmurami, podczas silnych burz napięcie pola wzrasta  nawet do 26 kV/m. Wartość naturalnego pola magnetycznego zależy od szerokości geograficznej i wynosi od 0 μT na biegunie magnetycznym do 67 μT na równiku magnetycznym. Ziemskie pole magnetyczne ulega silnym zakłóceniom przez strumienie cząstek emitowane przez słońce. Powstają wtedy tzw. burze magnetyczne, czasami tak gwałtowne, że mogą zaburzać działanie urządzeń technicznych. Najbliższa nam gwiazda, słońce, jest źródłem naturalnych, zmiennych pól elektrycznych i magnetycznych. Mają one częstotliwość od 500 MHz do 10 GHz, a natężenie ich składowej magnetycznej wynosi od 0,03 μT w okresie spokojnego słońca do 0,5 μT podczas burz magnetycznych w przyrodzie.
Gwałtowny, „wybuchowy”, rozwój wegetacji wiosną, szczególnie dobrze widoczny w górach,tłumaczony jest zmianą natężenia pola elektrycznego, które właśnie wiosną jest najwyższe i wynosi 122 V/m. Latem spada do 75 V/m. Może to bezpośrednio stymulować kiełkowanie nasion i wzrost roślin lub działać pośrednio, poprzez zwiększoną produkcję tlenków azotu w atmosferze, które wymywane przez deszcz trafiają do gleby w postaci azotanów, wzbogacając glebę w ten pierwiastek. Sprzyja to bujniejszej wegetacji roślin .
Jednak  jak wynika z badań szwajcarskich badaczy z firmy Ciba-Geigy AG nie tylko produkcja tlenków azotu ma wpływ na wegetację roślin.
Także zwierzęta wyczuwają pole elektryczne i magnetyczne.  Istnieją  prace wykazujące korzystny wpływ pól elektromagnetycznych niskiej częstotliwości.
Pole o częstotliwości 180–195 Hz i indukcji 120 μT powodowało długotrwałą poprawę pamięci przestrzennej i zmniejszenie pobudliwości motorycznej zwierząt  doświadczalnych
Podlewane nią rośliny dawały lepsze plony z jednoczesnym skróceniem okresu wegetacji oraz wykazywały zmniejszone zapotrzebowanie na wodę.
Dobroczynne działanie wykazuje także woda „namagnesowana” przez przepuszczenie między biegunami magnesu.  
Nawet silne, stałe pola magnetyczne (o indukcji ponad 10 T) nie powodują niekorzystnych skutków, chociaż ich energia jest wystarczająca do wywołania zmian struktur komórkowych . Pole o indukcji 14––21 T w ciągu kilku godzin działania wywołuje zmiany genetyczne rzodkiewnika (Arabidopsis thaliana), polegające na obniżeniu ekspresji genów ponad 2,5-krotnie w stosunku do kontroli. Pole magnetyczne miało wpływ na ekspresję 114 z 8000 zbadanych genów tej rośliny.
Były to geny związane z odpowiedzią na stres środowiskowy, transport jonów nieorganicznych, biosyntezą składników ścian komórkowych oraz czynników transkrypcji
Odizolowanie roślin i zwierząt od naturalnego PEM  wywołuje niekorzystne objawy. 
Nasiona nie kiełkują, rośliny przestają rosnąć, a ich tropizmy ulegają zaburzeniu.
Zwierzęta tracą apetyt, linieją, wykazują objawy chwiejności wegetatywnego układu nerwowego oraz nerwic.
Obserwuje się także zmiany histologiczne tkanek .
O wpływie PEM na rośliny świadczy to, że wykazują one magneto tropizm. Wzrost korzeni, pędów czy łagiewek kiełkujących ziaren pyłku różni się w zależności od ich ułożenia względem linii sił pola magnetycznego.
Najkorzystniejsze jest ułożenie nasion zgodnie z liniami sił pola magnetycznego tak, aby zarodki skierowane były ku północnemu biegunowi magnetycznemu Ziemi. Rośliny rozpoznają właściwy kierunek ruchu przy pomocy znajdujących się w ich komórkach amyloplastów. Pole magnetyczne oddziałując na te cząsteczki, ukierunkowuje wydłużające się części roślin, a o spowolnieniu lub przyspieszeniu wzrostu decydują zmiany stężenia hormonów roślinnych, które jako substancje obdarzone ładunkiem także są wrażliwe na działanie PEM .
Obszar wokół Ziemi, w którym na naładowane cząstki, takie jak protony, elektrony oddziałuje ziemskie pole magnetyczne, a nie pola Słońca czy innych planet nazywamy ziemską magnetosferą

W jaki sposób intensywne pole elektryczne działa na człowieka?

Charles Graham, który przeszedł test wrażliwości na pole elektryczne w Midwest Research Institute w Kansas City, Missouri powiedział, że: „Przebywanie w zasięgu intensywnego pola elektrycznego jest fantastycznym doświadczeniem. Nic nie widzisz ani nie słyszysz, ale nagle włosy na twoim karku stają dęba. Gdy pole wzrasta, to odczucie rozprzestrzenia się po całym ciele. Odczuwasz pulsowanie – to jest odczucie mrowienia, pełzania, jakby pluskwy łaziły po skórze”

 
Stałe pole elektryczne może oddziaływać na człowieka poprzez wstrząsy elektryczne o różnej sile wynikłe z rozładowania nagromadzonego ładunku lub przez wyładowania zapłonowe w obecności substancji łatwopalnych oraz wywierać działania ogólnoustrojowe tzn. zaburzenia rytmów biologicznych, zakłócenia czynności bioelektrycznej mózgu i serca, odczuwanie „mrowienia” w różnych okolicach skóry, bóle głowy, drażliwość oraz zwiększona zachorowalność na choroby układu nerwowego.
Z przeprowadzonych badań wynika, że ważną własnością oddziaływania pola elektrycznego na ciała materialne jest zasada, że skutek działania tego pola jest niwelowany przez nowe ułożenia ładunków i dipoli wewnątrz ciała. A więc, jeśli pole zewnętrznych ładunków oddziałuje na przewodnik, to wywołany przez nie ruch ładunków wewnętrznych będzie trwał dopóty, dopóki wypadkowe pole wewnątrz przewodnika nie osiągnie wartości równej zeru. Tę własność przewodników nazywa się ekranowaniem pola elektrycznego.
Polscy uczeni – profesorowie: A. Sieroń i W. Wesołowski udowodnili, że natężenie pola elektromagnetycznego powyżej 1kV/m i częstotliwości 50Hz może powodować zaburzenia w pracy układów: wydzielniczego, krążenia i nerwowego. Również praca mózgu może ulec zakłóceniu, jeśli przez dłuższy czas jest on poddawany działaniu pola magnetycznego o częstotliwości  50Hz (nawet małej mocy). Czyżby to przypadek iż  ta częstotliwość zastosowana jest szeroko jako napięcie sieciowe i wynosi 220 (230)V o częstotliwości 50 Hz.
 Wyboru 60 Hz w USA dokonał George Westinghouse a 50Hz w Europie niemiecka firma AEG.
Zwiększone promieniowanie wywołuje także mutacje DNA oraz uszkadza lub przekształca tkanki. Objawia się to np. zwiększaniem rozmiarów organizmów (tzw. olbrzymienie) postępujące z generacji na generację.
Sensacje szwajcarskich badaczy
W latach osiemdziesiątych XX w. badaczom firmy Ciba-Geigy AG w szwajcarskiej Bazylei udało się odwrócić proces 150 milionów lat ewolucji. Uzyskane gatunki odpowiadały wyglądem prehistorycznym skamielinom. Odkrycie jednak zatuszowano.
Heinz Schürch, czy Guido Ebner to postacie znane wąskiemu gronu pasjonatów.
Trudno więc docenić rzeczywisty wkład owych osób w rozwój naszej wiedzy o świecie, tym bardziej, że odkrycia, których dokonali, ani nie są szerzej znane, ani wdrażane w dzisiejsze procesy produkcyjne. Przybliżmy więc czym się owe persony zajmowały.
Niewielu mówi cokolwiek słowo Novartis. W Polsce ta nazwa rzeczywiście może być mało znana. Jest to jednak jedno z największych przedsiębiorstw chemicznych na świecie. Jednak terminy takie jak Hexal, czy Chiron to już rozpoznawalne marki produktów tego przedsiębiorstwa. Nie wspominając także o tym, że Albert Hofmann, pracownik laboratorium owej firmy w roku 1938
zsyntezował jako pierwszy narkotyk LSD. To oczywiście nie ewenement odkrywczy – firma zatrudnia tysiące naukowców badających świat pod kątem możliwości zarobkowych przedsiębiorstwa.
Trudno wymagać od firmy farmaceutycznej i chemicznej charytatywnej działalności na rzecz ludzkości. Nie po to zarząd wydaje niebotyczne kwoty na badania, by ich efekty nie przekładały się wymiernie na wynik finansowy firmy. Oprócz zalet (ogromnej ilości doskonałej jakości medykamentów oraz środków chemicznych) ma to i wady: przełomowe dla świata projekty są ściśle utajniane, a co gorsza – prace nad nimi bywają zarzucane.
Gros prowadzonych przez Novartis projektów pewnie nigdy nie ujrzy światła dziennego; zabezpieczone patentami substancje i procesy technologiczne nie mogą ze względów ekonomicznych zostać wdrożone – groziłoby to zapaścią systemu ekonomicznego. Jedynie śladowe przecieki dają nam pewien wgląd w to, co dzieje się w murach najnowocześniejszych laboratoriów świata.
W przeważającej mierze podpisując umowę o pracę zobowiązani jesteśmy prawniedo zachowania tajemnic firmy. Nawet jeśli na stanowisku magazyniera, sprzedawcy, pracownika produkcji owe restrykcje nie są bardzo uciążliwe i bezwzględnie przestrzegane, tak już na stanowiskach kierowniczych nie można ich lekceważyć. Sytuacja jest już zupełnie poważna w sekcjach prowadzących prace badawcze. Zenit ograniczeń to firmy farmaceutyczne, w których wynaleziony związek chemiczny, czy technologia warte są często miliardy dolarów. Tutaj sprawy o ujawnienie tajemnic nie są oddawane do sądów powszechnych, a potencjalni sprawcy nie utraty pracy się najbardziej obawiają.
Na jedno z takich odkryć naukowych natrafił szwajcarski dziennikarz Luc Bürgin. Naczelny lokalnej gazety codziennej „Baslerstab” od lat jest na tropie niewyjaśnionego. Dzięki niemu wiele celowo zapomnianych spraw ponownie wypływa na powierzchnię. A ponieważ dzięki niestrudzonej pracy badacza stał się znany zwracają się do niego o pomoc coraz większe rzesze wyjątkowych osób z wyjątkowymi sprawami.
Heinza Schürcha i Guido’a Ebnera w latach osiemdziesiątych dwudziestego wieku zatrudniało w swoim laboratorium w Bazylei przedsiębiorstwo Ciba-Geigy AG, największy w Szwajcarii producent chemii biologicznej i farmaceutyków, dziś jest to już koncern Novartis. Podczas badań nad rozwojem komórek macierzystych w stałym polu elektromagnetycznym odkryli precedensową i
zadziwiającą rzecz: rozwijające się z nasiona między stałą różnicą potencjałów rośliny zyskiwały nowe właściwości fizyczne, ba, wyglądały całkowicie odmiennie od dawcy genu.
Podczas prób wyjaśnienia fenomenu odkryto wyjątkowe podobieństwo próbek do roślin danego gatunku odbitych w skamielinach sprzed kilkuset milionów lat.
Tak więc podczas jednego cyklu rozrodczego całkowicie cofnięto ewolucję.
Zadziwiające także okazały się właściwości uzyskanych odmian roślin, np: pięciokolbowa kukurydza odporna na pasożyty i choroby, paproć z liściem bez podziału na blaszki. Statycznym polem elektromagnetycznym potraktowano także ikrę pstrąga – po odchowie do tej pory kopalny praprzodek ujrzał nasze czasy.
Dlaczego więc niewątpliwa sensacja została zatuszowana?
Waga nowo otrzymanego pstrąga jest przeciętnie o jedną trzecią większa od typowego hodowanego takimi samymi metodami; okazał się on także odporny na choroby nękające narybek. Z pojedynczego ziarna nie dość, że otrzymywano do dwunastu kolb kukurydzy (do tej pory jedna), to na dodatek plantacja była odporna na dzisiejsze pasożyty i choroby.
Po otrzymaniu wyników badań firma Ciba-Geigy AG opatentowała w roku 1989 w Monachium technologię (patent nr 0351357) oraz zaprzestała dalszych badań, ukrywając wyniki dotychczasowej pracy.
Dlaczego?Jest bowiem również znaczącym producentem medykamentów i szczepionek dla hodowli ryb oraz nawozów i środków ochrony roślin, których nowe odmiany nie potrzebują.
Co jest w tym jednak najważniejsze ?
Teoria ewolucji nie jest bezpośrednio poparta dowodami – historia człowieka to niemal same białe plamy. Głównym dowodem na ciągłe mutacje są metamorfozy dzisiejszych roślin w porównaniu do skamieniałych przodków. Zasadniczą tezą są zmiany w strukturze DNA komórek organizmów. Jak więc pogodzić odkrycie Szwajcarów, którzy bez modyfikacji genów przywrócili do życia gatunek ryb wymarły ok. 150 milionów lat temu? I to w obrębie jednego pokolenia?
Ile to jeszcze ważnych odkryć jest ukrywanych przed opinią publiczną?
Więcej w nowej książce Luca Bürgina „Der Urzeit-Code” (niestety, dostępnej
obecnie tylko w języku niemieckim).
Autor: David Schwalk
Źródło: Wiadomości24.pl
Wpływ pola elektrycznego i magnetycznego na człowieka
Ziemskie pole magnetyczne wyraźnie słabnie i się przemieszcza